Serdeczność i uśmiech to podstawa dobrego kontaktu
DJ z doświadczeniem
Będąc Djem w różnych klubach nie myślałem nigdy o graniu na weselach – kojarzyły mi się one z biesiadowaniem i żenującymi zabawami. Dlatego, gdy koleżanka poprosiła mnie o zagranie na jej weselu – odmówiłem. Nie ustępowała jednak, raz po raz podkreślając, że najważniejsza jest muzyka i dobra zabawa weselnych gości – i dałem się przekonać.
Miesiąc przed weselem zacząłem odczuwać ogromny stres – nie mogłem normalnie spać, wymyślałem coraz to nowe przemówienia, powitania gości, scenariusze wesela. Nieustannie szukałem w Internecie inspiracji do weselnych zabaw, po czym opracowywałem je i ćwiczyłem, a każdą pozostałą wolną chwilę poświęciłem na studiowanie „największych weselnych hitów“. Największy stres przyszedł jednak w dzień wesela. Rozkładanie nagłośnienia, konsoleta Djska, sprawdzanie czy wszystko działa, kawa, sprawdzenie jeszcze raz. Niecierpliwe czekanie na gości, myślałem że to nie ma końca. Gdy w końcu weszli pierwsi goście weselni– nie miałem pojęcia co robić. W głowie pojawiła się pustka, zaschło w gardle, wszystkie przygotowane w domu przywitania gości gdzieś przepadły. Wiedziałem że wesele będzie położone i że to moja wina. Trzeba było się nie zgadzać.
Młoda para weszła do sali z pełnym uśmiechem na twarzy. Mimowolnie odwzajemniłem uśmiech znajomych i stał się cud! Nerwy puściły, widziałem że oni już są szczęśliwi, a ja zacząłem przywitanie – najpierw Państwa Młodych, potem ich rodziców i gości. Resztę wesela niedoświadczenie w roli wodzireja nadrabiałem dobrą muzyką. Lekcja jednak pozostała.
Dziś wiem że uśmiech pokonuje największe bariery i przełamuje lody. Naturalny uśmiech na weselach pomaga mi zjednać gości i nawiązać szybki kontakt. Z uśmiechem witam Młodą Parę, z radością i uśmiechem prowadzę zabawy i z uśmiechem kończę dobrze zagrane wesele.